czwartek, 30 listopada 2017

Marzyłam, o takiej półce w piekarni...

Marzyłam, o takiej półce w "Piekarni Tyrolskiej" na ul. Radiowej (niechby była jak najmniejsza byle była), bo to moja ulica. Marzyłam o półce z książkami.



Cieszę się, że jest tu ten jeden, jedyny sklepik, z najlepszym chlebem w mieście. Najbliższa biblioteka jest dopiero na ul.Limanowskiego daleko dla starszych, którzy tu mieszkają. Można by połączyć przyjemne z pożytecznym bo przecież "Nie samym chlebem człowiek żyje" chociaż każdy wie, że CHLEB jest najważniejszy.

Maria Karbowska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz