Wegetarianizm pojawił się w moim życiu chyba z pięć lat temu. Nie pojawił się jednak w nim jako konkretny pomysł na życie, czy jako moda, ale raczej jako ciekawostka, chęć spróbowania czegoś nowego, innego, nieznanego i chęć zobaczenia jak zareaguje moje ciało na życie bez mięsa.

Nie mówić już o marnotrawstwie jedzenia - ale o tym innym razem.
Wegetarianizm nie jest modą, jest jedną z możliwości zmienienia nawyków żywieniowych. Cieszę się jak moja postawa zmieniła podejście do jedzenia mojej rodziny czy znajomych. Na początku było wielkie zaskoczenie, że nie jem mięsa a później przyzwyczajenie i przygotowanie potraw trochę zdrowszych i lżejszych. Przyzwyczaiłam swoją rodzinę do "zielska", do kolorów zielonych, czerwonych czy żółtych. Nie namawiam Was byście zostali od razu wegetarianami ale namawiam byście wprowadzili do swojej kuchni trochę świeżości, kolorów i zdrowia.
A z moich obserwacji wynika, że i w dobrym barze czy restauracji można zdobyć wielką michę "zielska" :-)
Zjadłam! całą michę "zielska" w dobrym tego słowa znaczeniu :-) bo jestem wegetarianką więc interesuje mnie tylko zielsko, no i ryba. Zresztą ledwo wcisnęłam w siebie tą michę. Warto było! , Kasza, ryż, soczewica, sałata i marchewka jak makaron, buraczki słodko-kwaśne...właśnie buraczki! co Ty zrobiłaś, że są tak wyśmienite?? wszystko świetnie doprawione, smaczne! Czy coś bym zmieniła? NIE! Każdy może znaleźć coś dla siebie... i zielsko i kawał mięcha :-) a do tego jeszcze KSIĄŻKA i to dobra książka, do poczytania na miejscu lub wypożyczenia.
Przyjdźcie i korzystajcie z dobrego jedzenia i dobrej książki. A tu
tak dla przypomnienia "przepis" korzystania z Warmiobooka:
- wypożyczamy książki z naszej półeczki
- przynosimy swoje niepotrzebne książki
- czytamy, dzielimy się wrażeniami z ich przeczytania
- polecamy coś ciekawego do przeczytania (książka, artykuł, publikacja itp.)
- robimy fotkę z nimi i wysyłamy do nas 🙂
- nasze oznaczone książki wędrują dalej i na pewno znajdą się w innym miejscu (niekoniecznie na naszej półeczce Warmiobookowej).
Róbcie zdjęcia i wysyłajcie do nas :-) Czekamy na WAS!
A jeśli chodzi o książkę w tle...to nigdy nie przeczytałam żadnej książki o wegetarianizmie :-) słucham tylko i wyłącznie swojego organizmu.
Ania Wojszel
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz